Torcik stworzyłam z okazji Dnia Babci i Dziadka. Trzeba trochę osłodzić sobie życie :)
Przepis
Biszkopt
8 jajek
Szklanka cukru
1 i trochę mąki tortowej
Proszek do pieczenia mały
Białka jajek ubić na sztywno (tzn. jak obrócimy do góry
nogami miskę to białko nie wypadnie – wersja dla laików, bo np. mój mąż nie wie
co to znaczy ubić na sztywno), dodać cukier i dalej ubijać, aż cukier
przestanie być wyczuwalny w masie, następnie dodać ubite żółtka, ubijać dalej.
Mąkę przesiać z proszkiem do pieczenia i wsypać do masy jajecznej. Na dwa razy
wsypać mąkę do ubitych jajek i delikatnie kilka razy zamieszać. Foremkę o średnicy 28 cm wyłożyć papierem do
pieczenia (przylepić za pomocą masła do ścianek). Ja przelałam masę do dwóch
tortownic o średnicy 24 i 17
cm. Włożyć do gorącego piekarnika 160 st. C (na ok. 30 minut)
, a jak podrośnie zwiększyć do 180
st. C. Biszkopt sprawdzamy za pomocą patyczka czy jest
upieczony. Kiedy już jest gotowy wyciągamy z piekarnika i od razu wywracamy do
góry nogami i wyciągamy z tortownicy. Po zdjęciu papieru biszkopt jest gotowy.
Masa:
1/2 l śmietany 36%
1 serek mascarpone (mały)
3 łyżki cukru pudru
1 śmietan-fix
ok. 300-400 g malin i porzeczek
ok. 1 łyżka cukru
pół szklanki likieru pomarańczowego lub rozcieńczonego soku pomarańczowego
Ubijamy śmietanę na sztywno (patrz wyżej) i dodajemy cukier puder, potem rozbełtany serek, a na koniec śmietan-fix. Na chwilę odstawiamy do lodówki i zabieramy się za owoce.
Owoce razem cukrem gotujemy, aż sos zgęstnieje. Następnie rozdrabniamy ją melakserem i studzimy.
Gotowy biszkopt dzielimy na 3 placki. Każdy smarujemy najpierw śmietaną, a na wierzch kładziemy po pół sosu owocowego na każdy placek. Trzeba uważać żeby nie smarować sosem za blisko brzegu, bo będziemy mieli cały tort umazany na różowo. Na koniec cały tort smarujemy śmietaną i wygładzamy, ponieważ jeżeli będziemy chcieli na wierzch kłaść masę cukrową, to musi się ona do czegoś przylepić.
Smacznego!